Spokój to życie!

Na spokój ducha nie ma cudownego leku. Niestety, jest to coś, co zaczyna i kończy się w głowie, zatem do niej należy kierować wszelkie zażalenia i prośby o… odpuszczenie. Bo nerwy potrafią naprawdę spiąć człowieka! Co gorsza – nie dają czasu na poradzenie sobie ze spięciem, drżeniem czy zawrotami głowy, a i tak potrafi objawić się stres.

 

A gdyby jednak udało się znaleźć lek na uspokojenie? Da się! On jest… w każdym z nas. Należy zacząć od głębokich oddechów, one naprawdę działają cuda. Powolne, głębokie oddechy. Wspaniałe właściwości relaksacyjne ma joga – nawet jeśli nigdy jej nie uprawialiśmy, wystarczy kilka drobnych ruchów ciała, które je rozluźniają, odprężają, by poczuć, że jest to faktycznie lek. Na uspokojenie, odprężenie, odcięcie się od kłopotów. Takie samo działanie, acz wymaga więcej determinacji i wiary w jego sens, mają medytacje. One to jednak mogą najlepiej pomóc w poznaniu przyczyny naszego zdenerwowania – i czyż właśnie taki, działający nie tylko na objawy, powinien być lek? Na uspokojenie, na lepsze życie.

Author: willa-parkowa.com.pl